Ta informacja obiegła Polskę. Ewa Farna najprawdopodobniej po pijaku prowadziła samochód, który podczas wypadku dachował. .Policja informuje, że Ewa miała 1 promil alkoholu we krwi. Co na to Farna:
- Jakbym byla pijana absolutnie NIE siadałabym za kierownice. Trudny okres, kiedy człowiek cieszy się ze zyje, koledzy wspierają reszta tylko moralizuje... Wszyscy czekali na mój blad. A byl on taki, ze zasiadłam po 3 nie przespanych nocach, maturalnym stresie i ogólnym zmęczeniu. Leze w szpitalu nie na kacu lecz z nieurologicznym wykończeniem. Powodem wypadku było niezmierne zmęczenie spowodowane nie przespanymi nocami przed egzaminem maturalnym, który wczoraj zdawałam. Zasnęłam za kierownica i zjechałam z drogi. Samochód jest w okropnym stanie, ale na całe szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Obecnie przebywam w szpitalu, mam wstrząs mózgu i parę powierzchownych ran. Dziękuję Bogu za to, że czuwał nade mną, rodzinie i przyjaciołom za wsparcie oraz fanom za miłe słowa otuchy oraz gratulacje zdanej matury. Było to wstrząsające przeżycie i oby nikt czegoś podobnego nigdy nie doświadczył. Człowiek przypomina sobie i uświadamia, co tak naprawdę jest ważne w życiu. Jeszcze raz dziękuje Bogu, że żyje!
Współczuję jej, dlatego , że tyle ma teraz spraw na głowi. Matura, sława... Tych spraw nie da się za bardzo pogodzić. Auto wygląda naprawdę paskudnie to cud że Ewa żyje !
Co wy sądzicie o tym wypadku ?
JOla
PS. Zapraszam do wybierania piosenki na bloga. Post niżej.
Całe szczęście, że Ewka żyje!!! Masakra! Ja też jej współczuję. Zapraszam do mnie; tylko-marzenia.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNom.Zapraszam do mnie http://etakmozebyc.blogspot.com
OdpowiedzUsuńjakoś o tym nie słyszałam ;D ale i tak współczuje .
OdpowiedzUsuńObserwuję ^^
Właściwie to o tym nic nie słyszałam ... Współczuje Ewie, cudem jest że ona żyje patrzac na to auto !
OdpowiedzUsuń